Jako, że nie samą kawą żyje kobieta...
dziś po kieliszeczku nalewki
pierwsza to Bożonarodzeniowa (musi naciągać ok 2 miesiące... taka wersja dla cierpliwych), przepełniona jest smakami goździków, cynamonu, orzechów, pycha!!! Internet pełen jest przepisów na tą nalewkę, można dowolnie miksować składniki, dodać, co kto lubi.
Druga to Pomarańczowo-Kawowa, gotowa już po tygodniu!!!:)
na rozgrzewkę na zimne wieczory jak znalazł!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz