ZAPACHOWE LOVE z
lokowaniem produktu :)
Dawno, dawno temu...
Ponad 10 lat temu za
ciężko zarobione w wakacje pieniądze kupiłam buteleczkę perfum.
Od razu wiedziałam, że
pasują mi jak ulał.
I co prawda nie tak
doskonale, jak Al Pacino w „Zapachu kobiety”, potrafiłabym
rozpoznać kilka innych, damskich zapachów, te jednak zawsze wyczuję
bezbłędnie.
Przez lata zdarzały mi się drobne próby zmiany perfum, zawsze jednak wracałam do tego zapachu.
Jakiś czas temu, całkiem niedawno, znów zachciałam coś zmienić. Wróciłam do domu z flakonikiem słodkiego zapachu, zamówiłam w sprzedaży bezpośredniej kolejne 2 i... czułam, że coś jest nie tak. Że to nie ja.
Przez lata zdarzały mi się drobne próby zmiany perfum, zawsze jednak wracałam do tego zapachu.
Jakiś czas temu, całkiem niedawno, znów zachciałam coś zmienić. Wróciłam do domu z flakonikiem słodkiego zapachu, zamówiłam w sprzedaży bezpośredniej kolejne 2 i... czułam, że coś jest nie tak. Że to nie ja.
Na ile to siła wspomnień
a na ile uzależnienie, nie wiem.
PRÊT À PORTER to moje
perfumowe houte couture – uszyte specjalnie na moją miarę.
Cytrusy, kwiaty, pieprz, kardamon... energetyzująco!
PRÊT À PORTER firmy COTY
Nuty zapachowe:
nuta głowy: pomarańcza, czerwony grejpfrut, róża, fiołkowe liście, kwiat tamaryndowca.
nuta serca: frezja, magnolia, gałka muszkatołowa, kardamon, czarny pieprz.
nuta bazy: mech dębowy, drewno sandałowe.
nuta głowy: pomarańcza, czerwony grejpfrut, róża, fiołkowe liście, kwiat tamaryndowca.
nuta serca: frezja, magnolia, gałka muszkatołowa, kardamon, czarny pieprz.
nuta bazy: mech dębowy, drewno sandałowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz