Aż trudno mi uwierzyć, że to już ostatni dzień wyzwania u ULI. Cały tydzień już za nami...
Zastanawialiście się kiedyś nad pojęciem czasu?
Czas dla mnie jest strasznym szaleńcem. Płynie wbrew nam, zostawiając w tyle piękne chwile, wszystkie nasze przeżycia, wspomnienia... i pcha nas w nieznane... bo przecież kto wie co będzie dalej? Wieczorem, jutro, za rok...? Z jednej strony to "nieznane" jest ekscytujące, bo sami możemy kreować naszą rzeczywistość i możemy sprawić, że będzie ono wyjątkowe, takie, jak chcemy. Z drugiej strony za nami zostało tyle wspomnień... pamiętamy zwykle to, co dobre i im jesteśmy starsi, tym bardziej tęsknimy za tym, co minęło do tego stopnia, że mamy wrażenia, że stoimy przed murem. Warto wtedy mieć twardą głowę :)
Tematem ostatniego dnia wyzwania jest "PARA"
Dziś zrobiłam bardzo szybkie zakupy, takie dla "duszy". Zakupiłam słodki dzbanuszek i do kompletu "łyżkę pod łyżkę".
Myślicie, że dobrana z nich PARA? :)
Dziękuję Wam za obecność na moim blogu i wszystkie komentarze! Mama nadzieję, że spotkamy się za miesiąc :) UDANEJ NIEDZIELI
Cudna para! Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńAle słodziaśne, lubię taki styl :)
OdpowiedzUsuńPiękna para :)
OdpowiedzUsuńBardzo pasująca do siebie PARA :)
OdpowiedzUsuńPara dobrana jak najbardziej :) Uwielbiam takie pastelowe wzory!
OdpowiedzUsuńDobrana, dobrana! Rewelacyjny zestaw. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMyśle, że doskonała z nich para. Niebanalna :).
OdpowiedzUsuńświetne! Gdzie można takie słodkości dostać?
OdpowiedzUsuńw Home&You wierszokletko, ja kupowałam osobiście, ale można też na ich stronie, ja od razu chciałam je mieć :) pozdrawiam
UsuńPara sliczna i bardzo dobrana!:)
OdpowiedzUsuńDobrana para....przypomina mi proporcje mojego związku....:):):)
OdpowiedzUsuńŁyżka...to mój M ;)
Pozdrawiam wiosennie...