gotuję... fotografuję... śpiewam... tańczę...

niedziela, 10 lutego 2013

METAMORFOZA salonu & CHALLENGE FOTO day 7

Po świętach Bożego Narodzenia, których przygotowywanie i sam czas oczekiwania 
sprawiają mi wielką frajdę oraz po Targach Ślubnych, w których firmowo bierzemy udział,
 przychodzi okres średnioporduktywny i nieco bezpłciowy i chodzi za mną jedna myśl 
"co by tu zmienić?" (jestem przekonana, że wzrok, jaki mi wtedy towarzyszy - przeraża mojego M.). :) 
Więc ja sobie coś wymyślam a on wbija gwoździe,
kołeczki, zawiesza, przewiesza, maluje... :) 
I tak dokonaliśmy metamorfozy naszego kawałka ściany w salonie. 
Oczywiście nie wszystko było pod ręką, po kilka ramek trzeba było zrobić 
wycieczkę do "my love IKEA". Ale, jak trzeba to trzeba. 
Całkiem przy okazji nazwoziłam dużo innych drobiazgów zaczynając od nowych szklanek,
 klosza do lampki, serwetek i całkiem niezbędnych różowych miseczek, a co tam!
Zobaczcie jak zmieniła się nasza ściana























Jak Wam się podoba?

*****************************
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
_____________________________________________________________
*************************************
^^^^^^^^^^^^^^^^

Dziś mamy też ostatni dzień wyzwania fotograficznego u Uli -  Blog Sen Mai
Było to niesamowicie fajne doświadczenie, choć z kreatywnością bywało różnie...
Cieszę się, że tyle z Was odwiedziło moje strony, komentarze bardzo podbudowują, jest mi bardzo miło, że podobają się Wam moje dzieła i  mam nadzieję, 
że będziecie do mnie zaglądać.

Dziś tematem zdjęcia jest: Ostatnia rzecz przed zaśnięciem.
Zanim położymy się do łóżka, nastawiamy fajną muzyczkę, tak cichuteńko,
M. zasypia a ja rozmyślam o tym co się wydarzyło w ciągu dnia i o tym, co nas spotka jutro...
Muzyka to moje drugie "ja". Uwielbiam słuchać, śpiewać, tańczyć...
dlatego dziś takie zdjęcie :) my love :)























do zobaczenia za miesiąc :)

13 komentarzy:

  1. Myślałam już, że coś z moim monitorkiem szwankuje, albo przeglądarka... Ciekawe co to...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy bardzo podobne upodobania przed snem :) Mnie też najlepiej wycisza muzyka!
    Metamorfoza salonu jest bardzo udana, zrobiło się przytulnie!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna metamorfoza. bardzo mi się podoba! bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udana metamorfoza, bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też uwielbiam słuchać muzyki :)
    Metamorfoza ściany cudna :)
    Będę do Ciebie zaglądać, bo bardzo mi się tu podoba :)

    Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziewczyny bardzo bardzo dziękuję i bardzo się cieszę!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo udana metamorfoza, uwielbiam takie małe galerie na ścianie.
    Co do ostatniego zdjęcia to jestem oczarowana <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zdjęcie :-)
    Choć lubię muzykę przy muzyce nie zasnęłabym jednak... ;-)

    Maciejka

    OdpowiedzUsuń
  9. Metamorfoza- super! Zdjęcie wyzwaniowe również :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Metamorfoza bardzo mi się podoba :)
    Przy muzyce miałam kiedyś zwyczaj zasypiać, ale z wiekiem zaczęła mi jednak przeszkadzać

    OdpowiedzUsuń
  11. super metamorfoza! uwielbiam ramki =) bardzo mi się podoba!
    muzykę też lubię, choć zasnąć przy niej nie potrafię...
    pozdrawiam =)

    OdpowiedzUsuń